Spis treści
Rynek w Kutnie stał się betonową płytą parkingową
W marcu 2021 roku w Kutnie uroczyście otwarto nowiusieńki zrewitalizowany rynek, czyli dokładnie Plac Wolności i Rynek Zduński. Stało się to po ciężkich 10 latach tej niezwykłej inwestycji, prawie na miarę dubajskich drapaczy chmur. Czy teraz mieszkańcom będzie lepiej i weselej żyć, i funkcjonować dzięki temu całkiem nowemu miejscu, które jest oderwane od historii, zabytków, jakiejkolwiek myśli architektoniczno-urbanistycznej? Jak to jest, czy kutnowski rynek zrewitalizowano czy zniszczono?
Rewitalizacja rynku w Kutnie
W 2011 roku podjęto decyzję, że konieczne jest przeprowadzenie rewitalizacji „najstarszej części miasta” Kutna. Decyzję podjęto m.in. w związku z tym, że rynek kojarzył się z niemieckim „appellplatz” oraz przeprowadzoną egzekucją mieszkańców Kutna, a przynajmniej tak tłumaczy to urząd miasta. Wskazują oni, że były też takie potrzeby mieszkańców. Z decyzją o tym, że centrum Kutna należy przebudować i zrewitalizować, nikt nie będzie dyskutował. Jednak argument, że trzeba to zrobić, bo kojarzy się z negatywnymi wydarzeniami historyczny jest po prostu invalid (nieprawidłowy). Przecież nie wyburzymy Auschwiz, bo kojarzy się z ludobójstwem…
No ale dobrze, w 2011 roku rozpisano konkurs, zebrał się sąd konkursowy, gdzie zasiadali oprócz polityków, architekci z Okręgowej Izby Architektów Polskich w Łodzi, Dyrektor Instytutu Architektury i Urbanistyki Politechniki Łódzkiej oraz Wojewódzki Konserwator Zabytków z Łodzi. Zacna kapituła. Do konkursu spłynęło 19 prac, z których wybrano koncepcję Roberta Charkiewicza, architekta z Warszawy. Na pewno, należy się wstrzymać z oceną dorobku pracowni Pana Charkiewicza, no bo przecież liczy się ten konkretny projekt. Niestety, ale wybór tej koncepcji był początkiem końca kutnowskiego rynku…
Projekt zrealizowano ostatecznie w 2021 roku. Zanim go ocenimy, zobaczmy jak wygląda.
Plac Wolności i Rynek Zduński w Kutnie w 2021 roku
zdjęcia dzięki uprzejmości Kutnowskie Ulice i Drogi Rowerowe
Dlaczego zniszczono rynek w Kutnie?
Ocena projektu już pojawiła się w tytule artykułu. Fajnie jest dyskutować, czy projekt architektoniczny jest ciekawy, że kocha się go za coś, a nienawidzi za coś, jednak w wypadku rewitalizacji rynku w Kutnie nie ma takiej możliwości. Jest to kompletna destrukcja centralnego placu spotkań, który ma na celu budować tożsamość miejsca i kultury lokalnej społeczności, czyli mieszkańców Kutna. W tym momencie mieszkańcy mogą sobie, co najwyżej pomachać ze swoich zaparkowanych pod ziemią samochodów do siebie. Ewentualnie mogą wyjść, jak będzie ciepło przysmażyć się troszkę na betonowych płytach, o jesieni, zimie, wiośnie nie mówiąc, bo przecież pogoda jest jaka jest, szare niebo, szary rynek, no paskudnie.
Co jest nie tak w rewitalizacji rynku w Kutnie?
Każdy kto widział zdjęcia nowego rynku, już wie co jest nie tak, ale dla osób, które mogłyby mieć inne zdanie (na przykład ktoś kto taki projekt wybrał) wypunktujemy delikatnie mówiąc problemy w zrealizowanym projekcie:
- to nie projekt rynku, to projekt płyty nad podziemnym parkingiem. Władze tłumaczą się, że taka była potrzeba mieszkańców, czyli parking w samym centrum. No skoro mieszkańcy muszą parkować na samym rynku, wdychać spaliny, cierpieć w upale latem, w niewielkim mieście jeździć autem zamiast chodzić na piechotę, to zrobili bardzo dobrze. Szkoda, że nie ma parkingu na Wawelu przynajmniej na 1000 aut, bo przecież trzeba podejść pod górkę.
- to projekt nie dla ludzi, tylko dla aut (ok ten argument już był)
- projekt nie służy funkcjonaliści takiej, jakiej powinien służyć rynek w mieście
- projekt pogardza zabytkową tkanką dookoła, ani z nią się nie komponuje, ani nie nawiązuje
- podniesiona płyta zaburza odbiór pod względem wysokości rynku i pierzei
- betonoza tj. tam jest sam beton. Szaro, buro i ponuro, czyli po polsku
- wycięcie starych drzew i usunięcie zieleni, w zamian za co posadzono małe obudowane betonem drzewka
- brak jakiejkolwiek dominanty projektu, wszędzie tylko płyty. Brak jakiegokolwiek pomysłu, który opierałby się na atrakcyjnych rozwiązaniach architektoniczno-urbanistycznych
Radni Kutna tłumaczą, że przecież w lecie zaaranżuje się coś na płycie rynku, że będzie się działo, że coś tam zielonego postawią. No wiadomo, lepiej było wyciąć drzewa i wydać kolejne miliony na zakup „tymczasowej” zieleni. Choć i to będzie trudne w tym szarym morzu płyt betonowych.
Projekt kosztował ok. 40 000 000 złotych.
A jak wam się podoba? Powinniśmy iść w tę stronę w rozwoju urbanistycznym polskich miastach? Napiszcie w komentarzu.
Z całym szacunkiem ale chyba nie wiesz o czym piszesz .
Jeśli robisz to tylko dla hejtu to ok ale jeśli piszesz to po dokładnym przemyśleniu to wracaj człowiecze na uczelnie , może po paru latach nauczą Ciebie myślenia i zdroworozsądkowego wyciągania wniosków z obserwacji .
Po pierwsze nie jest to żaden rynek i nigdy nie był to plac z przeznaczeniem na targowisko .
Gdybyś wykazał się odrobiną dociekliwości , rzetelności i odpowiedzialności .
To wiedział byś ten plac to było jedno wielkie straszydło , a co do zabytkowego charakteru tego miejsca to i owszem , dziura w ziemi powstała po wyburzeniu ruin opuszczonych budynków , a z ich pozostałości powstał murek okalający plac .
I tyle jeśli chodzi o zabytkowy charakter .
Bardziej odpowiada mi obecny widok tego miejsca niż murek na którym zbierała się okoliczna lumpelia żłopiąca piwko lejąca i srająca w cieniu drzew okalających ten kontrowersyjny zabytek
Wszędzie gdzie źle napisane o tej przebudowie ,zlatuję się wazelina obecnego prezydenta. Projekt był tragiczny wykonanie jest tragiczne. I choćby 100 troli pisało że jest fajnie to nie jest. Ja jako mieszkaniec nigdy sobie nie życzyłem jakiejkolwiek przebudowy tego parkingu. Przebudowano bo była kasa z funduszy europejskich. Dziękuję ,że kolejny raz z Kutna śmieje się cała Polska. Jest mi wstyd tak po ludzku ale tak to jest jak nie pyta się mieszkańców co sądzą o pomysłach władzy. Już na etapie wizualizacji ludzie grzmieli o tym bunkrze w centrum miasta. Ale nasi rządzący nic sobie z mieszkańców nie robią. Robią coś na siłę bo trzeba się pokazać i takie są efekty niestety.
Oj, mają się czego mieszkańcy Kutna wstydzić. Ten bunkier to jakiś żart chyba. Najlepiej to mają mieszkańcy tych kamienic, którzy mieli widok na plac (jakikolwiek ten plac nie był), a teraz mają widok na betonową ścianę z dziurami. Plac będzie nieprzydatny do niczego, bo w lecie na betonie nikt nie posiedzi, a przez resztę pór roku jest za zimno. Jedyną korzyścią może być przyjazd turystów (po drodze, oczywiście), chcących zobaczyć to dziwadło.
Ale wiesz że ten plac można było zrewitalizować w całkowicie odmienny sposób, odcinając się od tego co było?
Trudno dyskutować o gustach, moim zdaniem to co powstało to po prostu koszmar, koszmar za 40 mln. Czy można było lepiej – moim zdaniem tak, wystarczyło by posadzić trochę drzew. Pytanie jest zasadnicze – do czego ma służyć to miejsce, zwłaszcza w lecie, proponuję zrobić sobie wycieczkę do „tego czegoś” a potem np. do parku Traugutta i poczuć różnicę. I ostatnia rzecz – dowiedziałem się ostatnio, że zadłużenie miasta Kutno to ok 100 mln. Inwestycja w parking za 40 mln? Gratulacje.
Czy u Ciebie odmienne jest to że stawiasz spację przed znakami interpunkcyjnymi?
Wybacz – ale twierdząc jakoby „nie jest to żaden rynek i nigdy nie był to plac z przeznaczeniem na targowisko” – okrutnie mijasz się z prawdą…
Pierwszy obrazek z brzegu:
https://fotopolska.eu/473243,foto.html?s=1&cx=327&cy=688
To by było na tyle w kwestii rad, dotyczących wykazywania odrobiny dociekliwości , rzetelności i odpowiedzialności
Projekt stworzony i zrealizowany przez jakichś prowincjonalnych idiotów. Wiele po świecie jeździłem, wiele widziałem, ale parkingu podziemnego, który zamiast w ziemi jest NA ziemi a do tego na centralnym rynku miasta niestety nigdzie nie widziałem. Teraz to nie samochody mają zjechać w dół, tylko ty biegaj do góry, żeby wejść na „rynek”. Było tam gówno (przez tyle lat nic nie potrafili tam zrobić pacany) , a teraz za 40 baniek, zamiast normalnego funkcjonalnego placu z zielenią stoi betonowe gówno na wieki wieków. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Od dziś Kutno będzie mi się kojarzyło z niedorozwojem umysłowym. Przepraszam za mocne słowa ale trzęsie mnie gdy widzę co Polacy robią ze swoją przestrzenią publiczną. Czy musi przyjść Niemiec, aby wam kutnowskie debile powiedział jak się projektuje miasta??
Czy teraz jest źle? Tak. jest źle.
Czy jest lepiej niż było? Niestety, być może jest nawet lepiej, bo było tragicznie. Dla porównania zdjęcie z Google maps: https://www.google.com/maps/@52.2314336,19.3606557,3a,75y,117.84h,86.85t/data=!3m6!1e1!3m4!1sNUbAIf62DvM-5B_H04zoWA!2e0!7i13312!8i6656 – albo zachowany screenshot, bo pewnie niedługo zaktualizują również zdjęcia w Google: https://i.imgur.com/AdvlPW1.jpg
Czy można było to zrobić lepiej? Tak, można było zrobić o niebo lepiej. Najprostszym rozwiązaniem byłoby zrobienie parkingu w podziemiu a placu w poziomie terenu + kilka czy kilkanaście kilumetrowej średnicy „studni” przechodzące przez podziemny parking aż do rodzimego gruntu na posadzenia prawdziwych, dużych drzew – nie mówiąc już o przewidzeniu jakiejś infrastruktury z prawdziwego zdarzenia.
Ale przepraszam bardzo był tam kiedyś bazar który jest przeniesionym na ul.Podrzeczna.
Artykuł typowo tendencyjny, z tezami którego nie zgadzam się w całej rozciągłości.
Autor jego popełnił kardynalny błąd, który komuś takiemu nie powinien się zdarzać, jeśli chce się być rzetelny w swoich opiniach.
Ten błąd to ocenianie czegoś co jeszcze nie zostało zakończone; inaczej to jakby ocenianie domu tylko po jego fundamentach. Trudno mi sobie wyobrazić by autor nie zdawał sobie z tego sprawy.
Trwają obecnie prace koncepcyjne nad stworzeniem „zielonej oazy” tego miejsca przyjaznej mieszkańcom. Za parę miesięcy to miejsce, ten Plac, będzie wyglądał zupełnie inaczej.
Podobnie mógłbym, idąc tokiem rozumowania autora, stwierdzić, że Manufaktura to też sam beton poza fontanną.
Ale są gusta i guścika, wszystkich się przecież nie zadowoli.
Jedno jest pewne – niezależnie od tego jak będzie to miejsce wyglądało za parę miesięcy, na pewno będzie piękniejsze niż przed renowacją.
Na koniec – tak – mieszkam w Kutnie i moja ocena jest w pewnym sensie subiektywna, ale może taka być, bo nie jestem dziennikarzem, od którego jednak wymaga się obiektywizmu.
POczekajmy sPOkojnie do lata, może się sPOdoba no największym malkontentom!
Osoba która to pisała nie ma zielonego pojęcia, że wcześniej w tym miejscu nie było rynku, tylko również parking…. Brzydszy… Zdjęcia przedstawiają Plac Wolności. Rynek Zduński jest w innym miejscu, ale osoba pisząca artykuł nie zadała sobie trudu, żeby to sprawdzić. Obraza za to swoim artykułem mieszkańców miasta.
Czym mieszkańcy Kutna różnią się od mieszkańców Krakowa, że w Krakowie można jeździć samochodem i parkować w centum, a w Kutnie powinniśmy chodzić pieszo?
Zgadzam się z przedmówcą. Czemu człowieku nie podpisałeś pod tym artykułem? Ciekawe gdzie Ty parkujesz swój samochód w mieście? Inwestycja jak najbardziej na plus. Cieszy mnie fakt, że udało się ukryć mało atrakcyjny parking w centrum. Warto porównać sobie zdjęcia tego miejsca sprzed inwestycji. Zobaczcie jak to robi Wrocław. Szacun za wykonanie. Latem efekt na pewno będzie jeszcze lepszy.
Kiedyś było targowisko, przeniesiono je na początku XXI kilkaset metrów dalej. Od tamtego czasu był parking i od czasu do czasu plac gdzie grywano koncerty lub inne atrakcje na Święto Róży.
Przed napisaniem tego artykułu autor powinien najpierw zobaczyć zdjęcia tego „rynku” przed. To był nie rynek a plac parkingowy, swego rodzaju „dziura” w sercu miasta. Odwiedzające miasto Kutno mówiły że to wyglądało okropnie i nazywali straszakiem. Teraz w centrum miasta są 2 piękne placy połączone uroczą uliczką.
Jestem kutnianka choc aktualnie w kutnie nie mieszkam,ale ogladajac zdjecia placu po renowacji po prostu plakalam.naprawde ktokolwiek moze twierdzic ze to morze betonu jest piekne i reprezentacyjne?ze ten plac w przyszlosci bedzie tetnil ZYCIEM?tylko jesli otworza tam ogrodki piwne ktokolwiek usiadzie tam na chwile.
Groza,a jesli chodzi o parkowanie to naprawde wyszloby wszystkim na zdrowie przejsc sie kawalek gdziekolwiek ,scisle centrum powinno sluzyc mieszkanca a nie wladzy do okazjonalnych przemowien.
Naprawde szkoda
Cóż powiedzieć: parking nie jest złym pomysłem (wcześniej to miejsce było zalane asfaltem i tak), ale parking powinien być dużo bardziej „zakopany” niż obecnie. Stare drzewa, w miarę możliwości, zachowane, nowe dosadzone. W płytę rynku (skoro to „dach” parkingu) wkomponować zieleń a może i wbudować donice – przecież zielone dachy robi się od lat. Zabrakło dobrej woli u dysydentów, a u projektanta kreatywności. Albo jakieś kolesiostwo…?
Pieńkńe! Miejscowa ludność będzie waliła dźwiamy i oknamy żeby tylko podziwiać te cudo!!!