Odbudowa zamku w Mirowie
Zamek w Mirowie znajduje się na trasie Orlich Gniazd, na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Jest to jeden z najciekawszych obiektów na Jurze, wpisujący się w niezwykły krajobraz. Jego wartość nie tylko krajobrazowa, ale i historyczna jest niewątpliwa. Jednak od kilkunastu lat niektóre zamki na tych terenach są niszczone i to nie przez upływający czas, a przez… bezmyślne odbudowy i prace remontowe w imię przywrócenia obrazu Polski Wielkiej. Już niedługo ruiny w Mirowie również ulegną “niszczącej rewitalizacji” w pełni. Jaka jest historia zamku w Mirowie i dlaczego odbudowa to zniszczenie?
Krótka historia zamku w Mirowie
Wartości historyczne obiektu są bardzo wysokie, gdyż jego historia sięga dawnych czasów, jak na polskie ziemie. Zamek został wybudowany w XIV wieku, jako strażnica, przez Kazimierza Wielkiego. To właśnie on stworzył na Jurze cały kompleks warownych fortyfikacji, które strzegły tej części jego ziem. Zamek nie posiadał on zbyt wielu pomieszczeń i z pewnością pełnił jedynie funkcje warowni.
W XV wieku zamek przeszedł w ręce Piotra z Bnina, który traktował go jako miejsce zamieszkania dobudowując między innymi pomieszczenia mieszkalne. Uległ on w XVI i XVII wieku przebudowie w związku ze swoją zmianą funkcji. Powiększono go znacznie, podwyższono mury oraz dobudowano charakterystyczną wieżę, która była zamieszkała.W 1687 roku został on ostatecznie opuszczony i był w złym stanie. Wg. Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego już tak naprawdę od 1661 roku popadał w ruinę. Jan III Sobieski, który ruszał na Wiedeń nie raczył nawet zanocować w zamku, a jedynie w namiocie królewskim na jego przedpolu. Słownik był wydany 1885 roku i już pisze się o Mirowie tak:
Dziś zostały tylko szczątki murów, którym oryginalnie nastrzępione dookoła skały dodają harmonizujące posępne otoczenie.
Duża wartość historyczna zabytku wynika z tego, że przedstawia on stopnie rozwoju w polskiej architekturze militarnej, a następnie po przekształceniu w rezydencjonalno-obronnej pokazując, jak on przebiegał i jak wykorzystywano istniejące już obiekty. Poza tym jest przykładem architektury średniowiecznej przedstawiając to, jak mogło wyglądać wtedy życie. Kluczowa jest oczywiście wartość krajobrazowa obiektu jako ruiny.
Co teraz się dzieje na zamku w Mirowie? – odbudowa, remont
Prowadzone są prace rewitalizacyjno-budowlane od wiosny roku 2019. Co to znaczy? To znaczy, że są wzmacniane mury oraz następnie nadbudowywane. Właściciel zamku, czyli polityk, senator Jarosław Lasecki, twierdzi, że nad odbudową czuwa kadra z Politechniki Krakowskiej, a przyjeżdżający turyści reagują bardzo pozytywnie na odbudowę. Oczywiście, bo kto by nie reagował pozytywnie? Trzeba się cieszyć, że dba się zabytek i przywraca mu chwałę. Tylko niestety takie podejście jest spowodowane niskim poziomem edukacji i świadomości w tym temacie. Zamek w Mirowie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej nie będzie już zabytkiem, a współczesnym budynkiem, podobnie jak to się stało z zamkiem w Bobolicach, którego właścicielem jest również Jarosław Lasecki.
Projekt zakłada przede wszystkim umożliwienie wykorzystania zamku do współczesnej funkcji. M.in. odbywać się to będzie przez realizacje częściowego zadaszenia, które będzie ingerowało w zabytek, budowy przeszklonej klatki schodowej, tarasów widokowych, czy zmiany wyglądu murów autentycznych. Odbudowa ma zająć 3-4 lata.
Dlaczego nie powinno się odbudowywać zamku w Mirowie?
Głównym problemem jest jednak to, że obecnie zamek w Mirowie jest ruiną, która nie powinna zostać odbudowana, ponieważ będzie się to wiązać ze stworzeniem atrapy, pseudozabytku, zamku z XXI wieku, a co najgorsze wpierane będzie turystom, że jest zabytek autentyczny. Nie! Autentyczna jest obecna ruina, która powinna zostać zabezpieczona i udostępniona turystom do zwiedzania. Niestety, ale przedstawiony obraz po odbudowie będzie fałszywy. Kluczowa jest również edukacja w zakresie autentyczności i integralności. Zwykły turysta przebywający w Bobolicach, nie do końca ma pojęcie, że zamek ten został odbudowany i jest współczesną fantazją właściciela. Podobnie może być również w Mirowie.
Projekt został oceniony negatywnie przez Narodowy Instytut Dziedzictwa. Uwzględniany jest tutaj również wpływ Inwestora, który wywołuje presje na konserwatorów. Stan zachowania ruiny nie pozwala na jej odbudowę.
Dlaczego zamek w Mirowie przestanie być zabytkiem?
Zgodnie z powyższymi informacjami, ruina w Mirowie (podobnie jak w Bobolicach) zostanie zniszczona jako zabytek m.in. przez:
- utratę autentyzmu
- obraz obiektu obronnego, który nigdy nie istniał
- dziwną mieszankę współczesnych elementów, z elementami zabytkowymi
- odbudowę w więcej niż 50%
Tutaj najważniejsza jest kwestia tego, że aby coś można było nazwać zabytkiem, czymś co niesie wartość dla nas i przyszłych pokoleń, jest pełna autentyczność i realność doznań, doświadczeń w momencie spotkania z zabytkiem.
W związku z polityką i brakiem świadomości, opinia społeczna jest przekonana o tym, że odbudowa jest wskrzeszeniem dawnej świetności. Niestety, ale tak nie jest. Ruiny mają ogromną wartość krajobrazową i nie wskazują na upadek Polski, a to że czas upływa i wszystko co istnieje podlega jego wpływowi. Warto zerknąć na sąsiadów, na przykład Słowację, która słynie z ruin średniowiecznych zamków, gdzie można dotknąć autentycznej tkanki zabytkowej, zadumać się nad tym jak kiedyś wyglądały, uruchomić wyobraźnie, badać jest i zwiedzać.
Jakiś czas temu było głośno, tym razem nie o odbudowie, ale o niszczeniu przyrody, poprzez budowę ogromnego współczesnego zamku w Puszczy Noteckiej.
To jak wygląda zamek w Mirowie można zobaczyć na filmie na przykład tutaj:
Zastanów się człowieku dobrze co piszesz a piszesz bzdury. Odbudowany zamek przestanie być zamkiem? Szkoda że zawsze się ktoś znajdzie coś z zawiści a może z zazdrości będzie pisał takie artykuły, zamiast wspierać te działania które i tak odbywają się olbrzymimi kosztami. A co do trwałych ruin je też trzeba odbudowywać, konserwować i zabezpieczać a największą taką porażką jest zamek Pilcza w Smoleniu. Pozdrawiam.
Sumtne to, ale niestety prawdziwe. Strasznie mi szkoda zamku w Mirowie. Ruina ma klimat i potencjał. Odbudowany będzie jedynie straszydłem w tej cudownej okolicy…
O jakim potencjale Pan mówi?
Byłem tam po raz pierwszy w 1989 roku i widok obu ruin był dramatycznie smutny. W Bobolicach z ziemi sterczały niewielkie fragmenty kilku ścian, a w Mirowie całość ruin groziła zawaleniem. Mam nadzieję, że potencjału nie widzi Pan w spektakularnym zawaleniu się z hukiem tego co jeszcze pozostało.
@Marek nie przestanie być zamkiem – tylko przestanie być zabytkiem (oba słowa są na Z, ale jednak mają inne znaczenie..)
Niestety to smutna prawda, co autor tutaj pisze, jeżdżąc we wspomniane okolice przez wiele lat, miałam nieprzyjemność oglądania tego co się działo z ruinami Bobolic. W momencie kiedy tamten projekt został zakończony przestałam. Byłam raz zobaczyć efekt końcowy i mi starczy – nie bardzo po co jest tam już chodzić. A teraz Mirów… 🙁
Co to za bzdury sa tu pisane…bardzo dobrze ze bedzie odbudowany… Kazimiez Wielki jakby wstał z grobu to by i glina staral sie odbudowac… ten artykul to typowa komunistyczna propaganda, takie budowle tworza dume narodowa i dodatkowo rozwijają turystyke na ktorej zarobia lokalni przedsiebiorcy, od cukiernika po mechanika samochodowego bo turyscie tez moze zdarzyc sie ze samochod mu sie zepsuje…
Odbudowa to najlepsze co mogło spotkać tę rozsypującą się stertę kamieni. Fanatycy ruin to jakaś niebezpieczna sekta.
Brawo za odbudowę – widzę ze myślenie typu lepiej niech się rozleci ale nic nie robić – wciąż jest popularne – a szkoda . Widziałem ten „zabytek” jakieś 25 lat temu – strach tam wejść było bo juz się samo miało zawalić …
dzis jak ktoś się wreszcie tym zajął to się nie podoba. Mieszkam na zachodzie od dawna – jeżdżę – zwiedzam. Czy myślicie ze tu się nie podnosi zamków z ruin ? – podnosi ! Tylko nie słyszałem nigdy zeby jakieś lobby takie było – anty. Ale wiadomo – inni ludzie – inna mentalność .
Nie ma czegoś takiego jak trwała ruina, zamek jest tylko domem. Potrzebuję dachu, żeby nie lała się woda ,potrzebuję ogrzewania żeby nie gromadziła się wilgoć. Za jakiś czas pomimo tego, że w jakiś tam sposób by go zabezpieczono ,nie pozostałby tam nawet kamień.
Zabytek ? , na jak dlugo jeszcze ? . Kupa kamieni będąca kiedyś budynkiem i tak się rozpanie i tak , kwestia czy tego autentycznego piekna , starczy na jedno , czy 2 pokolenia i koniec . Do rozpaczy doprowadzają mnie wzdychacze , oj , jakie to było piekne , jak mielismy 20 lat i szlo piwko wypić i ognisko zapalić i dziewczyny ………… . Takie rzeczy to można gdziekolwiek . Kilku fachowców lub pseudofachowców może sobie zachować zdjęcia i onanizować sie taką ruderą do woli . Normalny niedouczony , pozbawiony wyobraźni Kowalski chce na wakacjach dziecku pokazać zamek , czyli cos co istnieje . Zamek czyli budynek , który ma dach , jest grzany , dba się o niego i uzupełnia braki żyje i trwa . A zresztą , takie dyskusje są od czasów rewaloryzacji Malborka przez Prusaków . I niech naukowcy spierają się czy jest ona bardziej czy mniej prawdziwa , ale dla przeciętnego czlowieka jest to piękny i wielki zamek . Zabytek który zyje jest modernizowany i trwa w doskonalym stanie . Nie można utrzymywać czegoś w stanie z epoki – czy ktoś wyobraża sobie Luwr z czasów Ludwika , bez ubikacji i z nocnikami na korytarzach ? . I żeby bylo wszystko jasne – nie znam senatora Lasockiego , choć czlowiekna pewno wart jest poznania , ale nie te progi 🙂 . Nikt nie zapłacił mi za pisanie tego posta , nie jestem trolem . Piszę co czuję , a malkontentom polecam setki inych ruin których w Polsce nie brakuje , a być ich nie powinno , gdyż jednak większość z nich do 1945 to były żyjące i kwitnące miejsca
Pytanie do Autora tego art.
Czy idąc tropem tego rozumowania nie powinnismy odbudować Zamku Królewskiego w Warszawie po 2 wojnie ? . Lepiej było by zabezpieczyć to co zostało jako trwała ruinę ?. A co z innymi odbudowanymi zamkami ? Czy Malbork dzis wyglada lepiej ? Czy w 1945 ?. Można by wymieniać przykłady …
C*** w d*** a kotwica w plecy autorowi tego tekstu…
Dość mamy ruin w Polsce. Każda próba odbudowy jakiegokolwiek zamku spotyka się z jazgotem miłośników ruin i ruder. A bo to projekt ni taki a bo tak nie wyglądał itp. bzdury. Bo żaden zamek dzisiaj nie wygląda jak wyglądał w średniowieczu. Choćby przez to że na ich terenie nie ma kuni, bydełka i łowiecek, i specyficznego z tym związanego zapachu.
autor przekupiony
Jak robicie sensacyjny artykuł to przynajmniej byście chociaż trochę pisali prawdę. Odbudowa jest prowadzona z szacunkiem dla oryginalnego wyglądu i oryginalnych murów to co jest zrobione nie niszczy koncepcji zachowanej ruiny i wyglądu w przestrzeni natomiast wewnątrz je są wykonywane miejsca użytkowe muzealne tak że zachowują mury które teraz są niszczone sposób okrutny. Nie e mam żadnego związku z ludźmi którzy to robią, po prostu interesuje się zamkami a nienawidzę taniej sensacji.
Co to znaczy autentyczne ruiny? Rola zamkow obronnych jest stawianie oporu sila zbrojnym agresora, dla ktorego zas droga do celu czyli tegoz zdobycia, bylo zamku uszkadzanie i to az do takiego stanu, ze ten ow nie mogl sie wiecej bronic. I tu: skoro uszkadzanie, to i uszkodzonego zamku ciagla odbudowa/przebudowa po KAZDYM zniszczeniu.
popieram odbudowę .. Jeżeli nawet nie będzie autentyczna z oryginałem jaki był kiedyś to tak lepszy jest odbudowany zamek nawiązujący do dumnej przeszłości niż przygnębiający obraz ruiny świadczący o klęskach i braku poszanowania tego co było kiedyś przedmiotem naszej siły i dumy narodowej .. Chwała wszystkim za to że Polska się odbudowuje i autentycznie próbuje wskrzesić narodowy duch polski zaklęty w starych warowniach .. które znowu zaczynają żyć własnym życiem a nie stoją jak martwe truchło .