Inwestycje w nieruchomości nad morzem wg. Polaków

Przez epidemię koronawirusa wiele branż ucierpiało, w tym branża turystyczna, ale i nieruchomościowa. Polacy w tym roku spędzą urlop w Polsce i liczą, że… zapłacą za nocleg większe pieniądze!

A gdyby tak kupić nieruchomość wypoczynkową?

Jedna trzecia Polaków (37%) twierdzi, że mógłby sobie pozwolić na zakup nieruchomości wypoczynkowej, a 18% badanych stać na lokal za ponad 300 tys. zł.

Biorąc pod uwagę ceny nieruchomości podawane publicznie, można rzeczywiście znaleźć nieruchomości w lokalizacjach nadmorskich w cenie do 300 tys. zł (licząc po najniższym metrażu razy cena nominalna podana w ofercie), natomiast będą to z reguły niewielkie lokale, zazwyczaj do samodzielnego wykończenia i niekoniecznie w najbardziej rozwiniętych kurortach. Znacznie lepszy wybór mają nabywcy, którzy chcą przeznaczyć na taki zakup powyżej 300 tys. zł. Wówczas w grę wchodzą najpopularniejsze kurorty, w tym Kołobrzeg, Ustronie Morskie, czy Jurata. Dysponując takim budżetem, można też liczyć na wykończenie pod klucz, pozwalające natychmiast wprowadzić się lub wynająć lokal tuż po odbiorze od dewelopera.

Warto przy tym zwrócić uwagę, że zakupem nieruchomości zainteresowana jest grupa wiekowa, głównie młodzi Polacy, w wieku do 34 lat. W tym gronie nie brakuje chętnych, by kupić apartament wakacyjny zarówno samodzielnie (dla siebie i najbliższej rodziny: współmałżonka lub partnera i dzieci), jak i wspólnie z dalszą rodziną – np. rodzeństwem, kuzynami, szwagrem).

Czy warto zainwestować w nieruchomość wypoczynkową?

Wspólna inwestycja w apartament nadmorski, z którego mogliby korzystać kolejno członkowie rodziny to nie tylko bezpieczeństwo wypoczynku, ale również lokata kapitału. Przy niskim oprocentowaniu depozytów i braku zaufania do skomplikowanych instrumentów finansowych, nieruchomości są bardzo dobrym wyborem zabezpieczenie oszczędzonych pieniędzy przed potencjalną utratą wartości – podpowiada Edyta Kołodziej. – Poza tym, że w dłuższej perspektywie można zarobić na aprecjacji takiej nieruchomości, czyli sprzedać drożej niż się kupiło, ponadto przez cały czas, kiedy sami właściciele nie korzystają z apartamentu, można go wynajmować. Z naszej strony zapewniamy kontakt z profesjonalnym operatorem najmu, dzięki któremu nie trzeba przejmować się pozyskiwaniem najemców, a jedynie czerpać zyski z posiadanej nieruchomości.

podsumowuje Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development.